15 października 2019
Początek wejścia w życie ustawy o Pracowniczych Planach Kapitałowych, czyli 1 lipca 2019 r., kiedy obowiązek tworzenia PPK objął firmy zatrudniające powyżej 250 osób zatrudnionych, to moment, kiedy wielu Polaków stanęło przed wyborem pozostania w systemie lub wypisania się z niego.
Teraz zbliża się okres pierwszego podsumowania wyników partycypacji w programie. Jaki jest pierwszy odzew na PPK wśród grupy objętej wspomnianą Ustawą? O tym m.in. opowiadał Robert Zapotoczny, prezes PFR Portal PPK podczas rozmowy w studiu Dziennika Gazety Prawnej.
Pracownicze Plany Kapitałowe to program, który służy długoterminowemu oszczędzaniu osób zatrudnionych w Polsce. Został opracowany w taki sposób, żeby każdy pracownik miał szansę łatwego przystąpienia – poprzez automatyczny zapis, a także miał możliwość wystąpienia, jeśli uzna, że nie jest zainteresowany. Wolność wyboru oznacza w tym wypadku, że wysoka frekwencja pozostania uczestników w PPK wcale nie jest oczywista.
Jednak jak wynika ze statystyk, poziom uczestnictwa w pierwszej turze wejścia w życie Pracowniczych Planów Kapitałowych może świadczyć o pozytywnym odbiorze i akceptacji systemu.
„Do PPK przystąpiło już 1800 z 4000 podmiotów, które są do tego zobowiązane w pierwszej transzy.
Z pierwszych szacunków wynika, że większość pracowników pozostaje w PPK” – mówił Robert Zapotoczny, w rozmowie przeprowadzonej dla Dziennika Gazety Prawnej.
Niewątpliwie Polacy chcą oszczędzać na emeryturę, żeby żyć na poziomie przynajmniej takim, jak emeryci w innych krajach – na przykład Niemcy czy Anglicy. Wymaga to jednak przełamania stereotypów i wdrożenia nawyku systematycznego odkładania środków. Miejmy nadzieję, że z tego powodu, większość z nas chętnie przystąpi do nowego systemu oszczędzania w PPK w kolejnych obowiązujących następne grupy osób zatrudnionych terminach - mówił prezes PFR Portal.
Po pełną treść rozmowy zapraszamy na stronę "Dziennika Gazety Prawnej".
(ada)