5 grudnia 2019
W arcyciekawym komentarzu, zamieszczonym w Gazecie Wyborczej 4 grudnia, znana publicystka i dziennikarka Dominika Wielowieyska tłumaczy, dlaczego uczestniczy w Pracowniczych Planach kapitałowych i namawia Polaków do tego samego.
W tekście zatytułowanym przewrotnie "Agitka emerytalna Wielowieyskiej" autorka pisze m.in. "Polacy nie garną się do udziału w pracowniczych planach kapitałowych. To zła wiadomość nie tylko dla rządu PiS. To zła wiadomość dla nas wszystkich. (...) Emerytury wielu z nas za kilkanaście lub kilkadziesiąt lat będą niskie. Szczególnie jeśli szybko zakończymy pracę. Bez dodatkowego oszczędzania ciężko będzie przeżyć za te pieniądze. Wiele osób będzie miało prawo jedynie do emerytury minimalnej. Osoby, które prowadzą jednoosobową działalność gospodarczą, dziś cieszą się niskim podatkiem i niskimi składkami ZUS-owskimi, ale muszą wiedzieć, że ich emerytury też będą niskie."
Dominika Wielowieyska uważa, że oszczędzać należy i wyraża się pozytywnie o kompetencjach instytucji finansowych oferujących prowadzenie i zarządzanie PPK. "Przyglądając się jednak zarządom tych firm, stwierdzam, że obok tych nominantów partyjnych są też profesjonaliści. Te firmy są w dobrej formie, mają silny korpus pracowników średniego szczebla, którzy funkcjonują inaczej niż jeszcze 20 lat temu. Mają wiedzę i doświadczenie. A firmy te są wciąż oceniane przez prywatnych inwestorów, bo są na giełdzie."
Dlaczego zostałam w PPK? https://t.co/MkyEN72bX1
— Dominika Wielowieyska (@DWielowieyska) December 4, 2019
Publicystka adresuje też powszechne obawy dotyczące doświadczeń z likwidacją OFE: "O OFE już zapomnijmy, bo teraz chodzi o coś innego. O to, by stworzyć system dodatkowego oszczędzania. A jeśli ktoś się z PPK wypisuje, powinien myśleć o samodzielnym dodatkowym oszczędzaniu. Jeśli nie jest w stanie nic odłożyć, niech zostanie w PPK."
Cały tekst posiadacze cyfrowej prenumeraty Wyborczej.pl mogą przeczytać na stronie https://wyborcza.pl/7,75968,25475141,agitka-emerytalna-wielowieyskiej.html
(jb)