4 września 2020
Jak wynika z danych Komisji Nadzoru Finansowego podsumowujących wyniki III filaru emerytalnego w pierwszym półroczu 2020 roku, na ponad 1,4 mln otwartych Indywidualnych Kontach Emerytalnych (IKE) i Indywidualnych Kontach Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE) zgromadzono 14,4 mld zł, natomiast w Pracowniczych Planach Kapitałowych (PPK) ponad 1,5 mld zł.
Najwięcej zgromadzono na IKE (10,8 mld zł), które najdłużej funkcjonują na polskim rynku. W porównaniu do ubiegłego roku, na IKE i IKZE zebrano prawie 1 mld zł więcej. - Wzrost aktywów w IKE oraz IKZE cieszy – ocenia Małgorzata Smołkowska, członek zarządu PFR Portal PPK. - Jednak wciąż jest to niewiele, zważywszy na to, że produkty te są dostępne na rynku od 2004 roku i oferują wyraźne benefity podatkowe.
Konta, które wchodzą w skład trzeciego filaru emerytalnego, można zakładać w ramach towarzystw funduszy inwestycyjnych (TFI), zakładów ubezpieczeń, banków, domów maklerskich lub za pośrednictwem powszechnych towarzystw emerytalnych (PTE) oferujących dobrowolne fundusze emerytalne (DFE). Obecnie najpopularniejsze są IKE i IKZE w ramach TFI, bo stanowią trzecią część tego filaru. Według danych zebranych przez analizy.pl, PKO TFI zarządza największą ilością środków zgromadzonych w IKE i IKZE (2 mld zł).
Co ciekawe, w pierwszym półroczu 2020 roku o niemal 20% wzrosły aktywa w domach maklerskich. Natomiast najsłabiej wypadły zakłady ubezpieczeń, wartość środków spadła tam o 0,6%. Eksperci oceniają, że ta dynamika ma związek ze spadkiem akcji na rynkach w marcu i kwietniu, po którym nastąpił wzrost zainteresowania giełdą wśród inwestorów indywidualnych. Dla nich ważnym aspektem przy wyborze produktu jest fakt, że inwestując w akcje IKE i IKZE można uniknąć podatku od dochodów kapitałowych.
Małgorzata Smołkowska zauważa, że zarówno IKE, jak i IKZE dają wyraźne benefity podatkowe, a mimo tego nie stały się powszechną formą gromadzenia środków. Według niej znakomitym uzupełnieniem tej „luki oszczędnościowej na emeryturę” są aktywa gromadzone w PPK, a dynamika przyrostu aktywów wydaje się to tylko potwierdzać. - Oczywiście nie jest to zaskakujące, ponieważ w PPK regularnie przybywa oszczędzających, wpłaty są systematyczne i nie bez znaczenia jest fakt, że każdemu oszczędzającemu państwo dopłaca wpłatę powitalną w wysokości 250 zł oraz dopłatę coroczną w wysokości 240 zł – wymienia Smołkowska.
Co więcej, do wzrostu zainteresowania oszczędzaniem w ramach Pracowniczych Programach Kapitałowych przyczyniają się także znakomite wyniki zarządzających Funduszami Zdefiniowanej Daty oraz bardzo niskie koszty tego produktu. To dlatego Pracownicze Plany Kapitałowe, pomimo swojej niespełna rocznej historii, zyskały ponad milion uczestników i zgromadziły niemal 1,6 mld zł.
(kk)