16 lipca 2021
Wyobrażasz sobie życie za 700 czy nawet 1000 złotych miesięcznie? Czy wystarczy Ci to na rachunki, jedzenie, leki? Czy pozwoli na utrzymanie dotychczasowego poziomu życia? Niski przyrost naturalny i coraz wyższa średnia długość życia mogą sprawić, że gdy aktualny trzydziestolatek zakończy aktywność zawodową, będzie musiał utrzymywać się za kwotę równą 25-30% ostatniego wynagrodzenia.
Takie informacje powinny zwiększać popularność programów emerytalnych i oszczędnościowych, ale nie da się ukryć - nie jesteśmy mistrzami oszczędzania i myślenia o zabezpieczeniu finansowym na przyszłość. Pracownicze Plany Kapitałowe to odpowiedź na te niezbyt zachęcające prognozy, dotyczące naszych przyszłych emerytur.
Program jest dobrowolny i bardzo elastyczny dla uczestnika. Docelowo ma pomóc w gromadzeniu kapitału co najmniej do 60. roku życia, ale pieniądze można także wypłacić w każdej chwili. Dzięki partycypacji pracodawcy i państwa, oszczędzanie jest wyjątkowo korzystne, a wpłaty pracownika nie obciążają znacząco domowego budżetu. Wysokość tych wpłat można zresztą modyfikować, podwyższając je lub – w przypadku wynagrodzenia nieprzekraczającego miesięcznie 120% płacy minimalnej – obniżając nawet do 0,5%. W takim przypadku pracodawca będzie wpłacał na prywatny rachunek uczestnika PPK co najmniej 3 razy więcej niż on sam! Po roku oszczędzania w PPK uczestnik programu, zarabiający płacę minimalną, na rachunku PPK będzie miał 1162,00 złote, przy własnych wpłatach w wysokości 168,00 zł. Oszczędzi więc 591% więcej niż sam włożył, nie licząc nawet dodatkowych zysków kapitałowych.
Zyski z uczestnictwa z PPK są proste do wyliczenia, jednak dotychczasowy brak stabilnej polityki emerytalnej w Polsce sprawił, że wiele osób emocjonalnie podchodzi do decyzji o oszczędzaniu w PPK. Z programu korzystają przede wszystkim osoby o dużej świadomości ekonomicznej – pracownicy branż ubezpieczeniowych, finansowych i informatycznych. Program, który z założenia jest programem powszechnym i ogólnodostępnym, stał się przede wszystkim źródłem oszczędności dla osób dobrze zarabiających, pracujących w dużych firmach, często z kapitałem zagranicznym. W dużej mierze wynika to z nastawienia pracodawców i ich otwartości na ten rodzaj benefitu pracowniczego.
„Zachęcanie do rezygnacji z PPK, zwłaszcza osób zarabiających najmniej, jest karygodne i karalne. To przede wszystkim właśnie tacy pracownicy powinni korzystać z zysków, jakie daje uczestniczenie w programie i systematycznie, ze wsparciem pracodawcy i państwa, odkładać na przyszłość. Pracodawcy, którzy zniechęcają do programu, ponoszą odpowiedzialność za zubożenie przyszłych emerytów. Chciałbym powiedzieć wszystkim pracownikom – to Wasze dodatkowe pieniądze, nie pozwólcie ich sobie odebrać!” – mówi Robert Zapotoczny, prezes PFR Portal PPK.
Co istotne, mimo że pieniądze, zgromadzone na rachunku PPK, można wypłacić w każdej chwili, większość oszczędzających w programie decyduje się oszczędzać długoterminowo. Aktualnie tylko trochę ponad 22 tysiące osób skorzystało z wypłaty przed 60. rokiem życia, 7 osób postanowiło o wypłacie części środków z powodu ciężkiej choroby, a 98 uczestników wypłaciło pieniądze na wkład własny. To dobra prognoza na przyszłość – dzięki długoterminowemu oszczędzaniu można znacznie podnieść swój komfort życia na emeryturze. Oby zrozumieli to również pracownicy, którzy zrezygnowali z udziału w programie. Na szczęście do oszczędzania w PPK można w każdej chwili wrócić.
(mds)