28 sierpnia 2020
Pandemia koronawirusa w znaczącym stopniu wpłynęła na sytuację finansową Polaków i ich podejście do oszczędzania. Najlepiej obrazują to badania opinii publicznej, których w ostatnim czasie ukazało się wiele. Prezentujemy najciekawsze wnioski z nich płynące.
Jak wynika z badania przeprowadzonego przez Instytut Badań Zmian Społecznych „Jaka będzie Polska po epidemii?”, po epidemii zamierza oszczędzać 83% Polaków, w tym blisko 20% osób, które nie planowały tego wcześniej. 18% Polaków chce oszczędzać więcej niż przedtem, a w grupie trzydziestolatek/ów taką chęć deklaruje prawie co trzecia osoba. Najmniej liczną grupą z podobnym zamiarem są osoby powyżej 70. roku życia, 12,4% kobiet i tylko 5,3% mężczyzn. Pandemia i niepewna sytuacja gospodarcza zarówno w gospodarstwach domowych, jak i w kraju i na świecie, uświadomiła Polakom, jak ważne jest długoterminowe oszczędzanie. Natomiast wzmożona chęć tworzenia poduszki finansowej wśród osób znajdujących się w okresie najwyższej aktywności zawodowej jest trendem, który przyczyni się do budowania prywatnego kapitału emerytalnego.
Podejście do oszczędzania można również zmierzyć badając stopień pewności, czyli poziom ugruntowania opinii. Takie badanie, zatytułowane „Gorączka koronawirusa”, przeprowadził Neurohm dla Onetu. Okazuje się, że prawie połowa Polaków stara się bardziej oszczędzać w wyniku epidemii, ale tylko 31% pytanych ma co do tego pewność. Niski wskaźnik pewności wskazuje na to, że ten pogląd na oszczędzanie nie jest dobrze ugruntowany i zinternalizowany, a zatem istnieje mniejsza szansa, że przełoży się na działanie.
Natomiast im dłużej potrwa pandemia i wywołany nią kryzys gospodarczy, tym więcej Polacy będą myśleć o oszczędzaniu. Jak wynika z badania „Życie bez pensji” przeprowadzonego przez serwis kariery InterviewMe.pl, większość z nas nie jest przygotowana na funkcjonowanie bez bieżącego dochodu w obliczu sytuacji kryzysowych. Eksperci uważają, że każdy powinien posiadać zabezpieczenie finansowe, które pozwoli na utrzymanie się przez co najmniej pół roku. Tymczasem takie oszczędności ma jedynie 19% Polaków. Niemniej jednak zmierzenie się z rzeczywistością w dobie największego od dawna kryzysu gospodarczego może przełożyć się na popularyzację nawyku długoterminowego oszczędzania, czyli budowania finansowej poduszki bezpieczeństwa.
Epidemia i kryzys gospodarczy ma zasięg globalny, a co za tym idzie, ludzie na całym świecie stoją przez istotnymi wyborami finansowymi. Badanie „EY Future Consumer Index” przeprowadzone przez EY na podstawie danych z różnych krajów wskazuje na to, że Polacy zdecydowanie rzadziej niż obywatele nacji zachodnioeuropejskich wprowadzają plany oszczędnościowe. Łukasz Wojciechowski, Partner EY zauważa, że należymy do grupy tych państw, które przyjmują postawę wyczekującą i nie decydując się na radykalne cięcia, oczekujemy powrotu do normalności. Jednak trzeba pamiętać, że nie będzie to ta sama rzeczywistość, a więc niezbędne są zmiany nawyków i podejścia do oszczędzania.
Pracownicze Plany Kapitałowe wyszły naprzeciw zmieniającej się demografii i sytuacji na rynku emerytalnym już w 2018 roku. W chwili obecnej PPK jest doskonałym programem do rozpoczęcia długoterminowego oszczędzania i zabezpieczenia się finansowo na przyszłość. Przy niewielkim comiesięcznym wkładzie własnym można odłożyć naprawdę dużą kwotę, ponieważ do oszczędności dokłada się zarówno pracodawca, jak i państwo, tworząc najkorzystniejszą ofertę prywatnego oszczędzania na polskim rynku. Weź odpowiedzialność za swoje finanse - korzystając z kalkulatora PPK oblicz, ile możesz zaoszczędzić.
(kk)